„Doskonała miłość czasem nie przychodzi aż do pojawienia się pierwszego wnuka” (przysłowie walijskie)

Ci, którzy uzyskali status Babci lub Dziadka wiedzą o czym mowa. Żaden inny rodzaj miłości nie może równać się tej, którą obdarzamy swoje wnuki. Nawet jeśli potrafimy w innych sprawach zachować obiektywizm i kalkulować, w przypadku naszych wnucząt mechanizmy te najczęściej zawodzą. I dobrze. To, czego nie dostały od nas nasze dzieci, bo brakowało czasu i czasem sił, gratyfikujemy wnukom. Wnuki dobrze o tym wiedzą i miłość tę odwzajemniają. Dzieci bywają czasem zazdrosne – „ja tak dobrze nie miałem”, ale przymykają oko na mniej lub bardziej okazjonalne rozpieszczanie ich pociech.


Wiedzą o tym doskonale młodzi rodzicie – dzisiejszy świat tak jest skonstruowany, że instytucja babci i dziadka przestaje spełniać rolę opiekuńczą. Dziadkowie często pracują. Dopiero pradziadków można by obsadzić w tej roli.

„Jeśli nic nie idzie dobrze, zadzwoń do babci” (przysłowie włoskie)

Wciąż jednak w nagłych wypadkach gdzie się dzwoni? Do Babci. Kto naprawia zabawki? Dziadek. Kto uczy babcię i dziadka korzystania z komputera, komórki i wszelkich innych dobrodziejstw techniki? Wnuk lub wnuczka. No, czasem dziś bywa tak, że odwrotnie. Kto powiedział, że dzisiejsza Babcia nie potrafi robić na drutach i przy tym całkiem nieźle zna się na IT? A gotuje na pewno wyśmienicie, szczególnie dla swoich wnuków.


Dziadkowie – wnuczęta – to prawie fenomen ludzkich relacji. Od lat zajmuje „profesjonalne głowy” psychologów, socjologów i innych badaczy. Czy aż tak sprawa jest skomplikowana? Dla dziadków i wnucząt to po prostu miłość. Bez specjalnych warunków, oczekiwań, bez rachunku zysków i strat. Dlatego Dzień Babci i następujący po nim Dzień Dziadka są tak wyjątkowymi wydarzeniami w naszym kalendarzu.

Jednak nawet najbardziej wyjątkowy dzień mija bardzo szybko. Warto częściej przypominać sobie o naszych seniorach, a i Babcia z Dziadkiem niech pamiętają o swoich wnukach, nie tylko w Dniu Dziecka.


Jeszcze tylko jedno przypomnienie: Babcia i Dziadek to nie tylko ci biologiczni seniorzy rodziny. Los czasem sprawia tak, że naszą Babcią lub Dziadkiem są przyjaciele rodziny, sąsiedzi lub inne bliskie osoby. To również święto „przyszywanych” Babć i Dziadków. Pamiętajcie o nich.

Z okazji Waszego Święta, drogie Babcie i Dziadkowe życzę Wam wszelkiej pomyślności. Przede wszystkim jednak zdrowia i nieograniczonej cierpliwości oraz miłości Waszych wnucząt. Niech ich uśmiech rozświetla Wasze domy każdego dnia. Niech ich sukcesy będą Waszymi sukcesami i odwrotnie. Mirosław Krysiak

A zaczęło się tak: 21 stycznia 1964 r. M. Ćwiklińska grała babcię w sztuce „Drzewa umierają stojąc. Po pierwszym akcie z okazji 85 urodzin otrzymała kwiaty i tort z napisem „Dla Babci”. Kilka dni później redaktor „Expresu Poznańskiego” podczas spotkania redakcji dzienników lokalnych określił to wydarzenie jako „Dzień Babci”. I tak się zaczęło. Dopiero w latach osiemdziesiątych zaczęto obchodzić Dzień Dziadka.