O funduszu sołeckim pisaliśmy dość szeroko w ostatnim wydaniu gazety gminnej. Rok 2016 to drugie podejście do wydatkowania tych środków.

Warto przy tym przypomnieć, że w 2014 r. wnioski złożyło 11 z 13 sołectw. Realizacja prowadzona była w 2015 r. W tym roku inwestycje z funduszu będą realizowane w 12 sołectwach.

Wczoraj oddano do użytku pierwszą inwestycję wykonaną w ramach funduszu sołeckiego – chodnik w zabytkowym parku w Nowym Duninowie. W ubiegłym roku sołectwo Nowy Duninów wykonało m.in. ławki na bulwarze oraz tablice informacyjne. Tak jak pozostałe inwestycje, we wszystkich sołectwach, powiązane są z działaniami podejmowanymi i planowanymi przez samorząd gminy.

„Zadnia wykonywane w ramach funduszu to przykład coraz większego zaangażowania naszych mieszkańców, którzy chcą mieć wpływ na to, co dzieje się wokoło – mówi Wójt. Warto wspierać tego typu inicjatywy, co czynię z wielką przyjemnością, bo trudno o coś cenniejszego od aktywności mieszkańców, którzy chcą współdecydować i współpracować.”

Wracając do oddanego wczoraj ciągu pieszego w duninowskim parku. Głównym wykonawcą tegorocznej inwestycji finansowanej z funduszu sołeckiego była wyłoniona w drodze konkursu ofert firma Koparex Paweł Lewandowski z Włocławka. Prace związane z rozbudową oświetlenia parkowego wykonała firma Sinstal z Nowego Duninowa. Wójt Gminy i Rada Gminy wspierali wykonanie zadania od projektu po wykonanie. Jak obrazują załączone zdjęcia warto było.

„Jestem dumna -mówi sołtys Teresa Michalska, że udało nam się tak szybko zakończyć budowę. To teraz kolejne piękne miejsce w naszym parku.”

Z relacji Pana Andrzeja Szymborskiego: „W trakcie prac ekipa budowlańców odnalazła kapsułę czasu, list w butelce pozostawiony przez poprzednich wykonawców chodnika. Stary chodnik wybudowano 1988 roku w technologii „lanego betonu” Nowy chodnik wybudowano z kostki brukowej. Ekipa Koparexu i Sinstalu sporządziła listę pracowników, kierowników oraz nadzorujących uzupełniła ją o opis zadania wraz z danymi Zlecającego i wraz z listem z 1988 roku umieściła ją pod kostką. Miejsca nie zdradzimy, obawiamy się że ktoś skusi się i wykradnie nasz skarb. Pozostaje tylko jedno pytanie: Kto i tym razem za ile lat wykopie naszą kapsułę?”